Świetna sprawa!
Wyprowadzenie klasyków na spacer w zajebistej atmosferze,
wspólny przejazd przez miasto, w moim przypadku nawet trzy miasta
i pogaduchy z zakręconymi ludźmi. :D
W dodatku znajomy zwany szerzej Ptaśkiem użyczył mi swojego Capri na ten dzień. Bajeczka. :)
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz