czwartek, 22 października 2009

Fairlady Z

Sesja tym razem.
Dość staaara już, jakoś sierpień 08. Jedne z pierwszych poważnych rigów.
No i to auto. Mam z nim styczność od samych początków. Spotykane jeszcze za czasów serii i pierwszego stożka. ;) Jak wiadomo, choroba zwana tuningiem strasznie wciąga. Przyszedł pakiecik od Nismo, piękne złote Volki, a pod maskę oprócz kilku kolorowych rurek wpadły dwie suszarki. :D

Zamiast 280 seryjnych koników, teraz gra stajnia 600 rasowców, wspomaganych przez 690 niutonków.



Nie ma co, odpycha się.
Niskie 12tki lecą na ćwiartkę jedna za drugą. ;)






PS. Jutro do Pooooznania na ostatnią tegoroczną eliminację Youngtimer Party! Jiiiha!

Brak komentarzy: