wtorek, 7 czerwca 2011

Klasycznie

Classicauto Cup 2011.
Pierwsza eliminacja w tym roku, pierwsza moja w ogóle.
Odczucia mieszane, obstawa zawodników niezła, ale organizacja słabiutka. Bardzo. Dużo różnych niejasności, przerw i całe zamieszanie z nagrodami popsuło zupełnie odbiór.

Za to cały wyjazd z trójmiejską ekipą fordowców był gruuby. ;)










2 komentarze:

brixu pisze...

8 godzin naświetlania na ostatniej focie? :D

Maciej Kurczalski pisze...

Tylko pół godziny :)